Lewis Hamilton zdaniem Maksa Verstappena nie należy do grona najlepszych kierowców obecnie ścigających się w Formule 1. Najbardziej utytułowany zawodnik w stawce został przez niego pominięty w wielu kategoriach o jakie spytali go dziennikarze.
Gdy mowa o rywalizacji Hamiltona i Verstappena pierwsze co przychodzi do głowy to ich zażarty pojedynek o mistrzostwo świata z 2021 roku.
Obaj stworzyli genialne widowisko kibicom walcząc praktycznie jak równy z równym przez cały sezon do ostatniego okrążenia, ostatniego wyścigu sezonu.
Zwycięzca mógł być jednak tylko jeden. Hamilton walczył wtedy o rekordowy ósmy tytuł mistrza świata, podczas gdy Holender o swój pierwszy. Decydujący finał mistrzostw w Abu Zabi również na długo zapadanie w pamięci kibiców ze względu na kontrowersyjne decyzje ówczesnego dyrektora wyścigu, Michaela Masiego, które po wypadku Nicholasa Latiffiego na ostatnich okrążeniach zmieniły wynik na korzyść Maksa Verstappena.
Od tamtej pory rolę hegemona Formuły 1 przejął Holender, który wygrał 46 z ostatnich 84 wyścigów, a jego zwycięstwo z GP Włoch sprawi, że pod koniec bieżącego sezonu Holender będzie mógł pochwalić się 50 procentową skutecznością w wygrywaniu wyścigów jeżeli chodzi o erę efektu przyziemnego, który powrócił do F1 w 2022 roku.
Dla odmiany Hamilton w tym czasie zdołał tylko sięgnąć po jeszcze dwa zwycięstwa. 40-letni zawodnik niewątpliwie zbliża się do zasłużonej emerytury, ale jego "ostatnim tańcem" miał być związek z Ferrari.
Głośny transfer doszedł do skutku w 2025 roku, ale po pierwszych wyścigach sezonu nie układa się po myśli utytułowanego kierowcy. Hamilton po 16 wyścigach sezonu cały czas czeka na wizytę na podium głównego wyścigu.
W wywiadzie dla hiszpańskiego Mundo Deportivo Verstappen kompletnie pominął kierowcę Ferrari, odpowiadając na pytanie dziennikarzy o najmocniejszych zawodników obecnie ścigających się w F1. Zdaniem Holendra są nimi Fernando Alonso oraz Charles Leclerc.
Verstappen postawił Leclerca na szczycie listy jeżeli chodzi o kwalifikacje oraz wyprzedzanie, a Alonso wychwalał za wyścigowe rzemiosło i obronę pozycji.
Hiszpan został również wyróżniony przez 4-krotnego mistrza świata za inteligencję i mentalność, aczkolwiek zwrócić należy uwagę, że kierowca Astona Martina i Red Bulla często komplementują się wzajemnie.
Verstappen zapytany o najlepszego kierowcę w kwalifikacjach, odpierał: "Phi, to trudne, ale obecnie… Zawsze postrzegałem Charlesa Leclerca jako bardzo dobrego kierowcę kwalifikacyjnego."
"Charles Leclerc jest też dobry w wyprzedzaniu" dodawał.
Zapytany o wskazanie najmocniejszego zawodnika w dniu wyścigu, odpierał: "Zawsze lubiłem oglądać wyścigi Fernando, nawet w przeszłości. To prawdziwy fighter. Bardzo mi się to podoba."
Alonso został też wskazany w kategorii najbardziej inteligentnego kierowcy: "Inteligentny? Ja stawiam na doświadczenie. Nie będę wspominał o sobie w żadnej z tych kategorii, ale wybrałbym Fernando jeżeli chodzi o doświadczenie."
4-krotny mistrz świata określił także Alonso jako "świetnego obrońcę" i "bez wątpienia" najbardziej konkurencyjną mentalność.
Zapytany o kierowcę z największą charyzmą, zawodnik Red Bulla odpierał: "W zasadzie to nie ma nic do rzeczy. Nie jeżeli chodzi o jazdę bolidem F1."
Poproszony o wymienienie najlepszego kierowcy w historii również uniknął konkretnej odpowiedzi.
"Jak dla mnie nie jest możliwa odpowiedź na takie pytanie. Jest wielu świetnych kierowców z różnych er. Uważam, że ważniejsze jest po prostu docenianie wszystkich świetnych kierowców, którzy kiedykolwiek się ścigali."
12.09.2025 11:34
2
1
No i...?
12.09.2025 14:15
3
1
A dlaczego miałby nie pominąć Hamiltona? Pytanie było o aktualnych kierowców a nawet sam Lewis stwierdził że jest do niczego. Więc za co miałby go chwalić?
Lewis był świetnym kierowcą ale już nie jest i wątpię aby powrócił do formy
13.09.2025 13:05
0
2
@Frytek wróci do formu, jak Mercedes go znowu wezmie, zbuduje auto o 1s szybsze i wezmą partnera za Bottasa.
14.09.2025 00:23
1
0
@ojciec3d Na takiej samej zasadzie świetny jest Verstappen, jak ma najlepszy, najszybszy bolid to wygrywa, jak nie objeżdza go Hadjar.
F1 to sport sprzętów i konstruktorów
14.09.2025 08:09
1
0
@ojciec3d daj młodego Alonso Maxowi za partnera to pogadamy . Kogo miał Max ? Ogóreza ? Albona ? Kto tam jeszcze był Riccardo i jemu szło nie najgorzej ale pokazali mu gdzie jego miejsce .
Kogi miał Lewis ? Alonso mistrz świata, Button mistrz świata, Rosberg mistrz świata.
Skończ te swoje pierdy ojciec i idz na piwo.
13.09.2025 10:49
0
Dziennikarze nieźle się nudzą, że takie pierdoły muszą wrzucać.
13.09.2025 13:13
2
1
Oglądam F1 od 2006 roku i jak dla mnie najlepszy jest Hamilton a Verstappen potwierdza że jest bucem
13.09.2025 14:15
0
2
@Igor to jak Hamilton jest najlepszy, może był. Jak się jest najlepszym, to trzeba pokonywać kolege z zespołu. A przez ostatnie 4 lata, tylko raz.
14.09.2025 08:11
0
1
@Igor Był najlepszy jest dobry . Maks owszem jest bucowaty jak Lewis przed laty , arogancki i bezczelny ale z wiekiem pewnie i jemu się w głowie poukłada. A kierowca jest wybitnym i śmiało można go stawiać obok największych.
13.09.2025 13:16 zmodyfikowany
4
0
Artykuł po to, aby wywołać dramę między Vertsappeniarzami a Hamiltoniarzami, tę martwą wojenkę... Verstappen wskazywał tylko najlepszego pod względem czegoś, a nie TOP 5 na przykład. Z pewnością Hamiltona uważa za jednego z najlepszych, ale nie najlepszego.
13.09.2025 14:26
2
2
@TZ4Z hamilton jest sobie winny. Spadła forma, to zamiast się zawinąć po 2022 to próbuje hajsy robić na transferach. Jeśli Russel był dla niego za mocny, to niby jak miał z obecnie drugim najlepszym drajwerem wygrać?
14.09.2025 00:26
2
1
Trudno aby wymienił Hamiltona skoro jest to jego rywal, nie lubią się i to Hamilton jest tym, który go pokonał i potrzebne było oszustwo aby dostać mistrzostwo.
Alonso przez rywalizację z Hamiltonem w MCL też nie wypowiada się o nim w żaden pozytywny sposób, raczej do dziś boli go porażką i wbija każdą możliwą szpileczkę.
Tak to jest w sporcie i rywalizacji indywidualistów
14.09.2025 09:02
0
Wow, takie oceny zawsze są konsekwentne, ale jako fan Ferrari cieszę się że wymienił Leclerca choć wiem że to nie ma na nic wpływu
14.09.2025 18:15
1
0
A co takiego robi w tym sezonie Hamilton by go wymieniać wśród najlepszych? Jedno z rozczarowań sezonu obok Sainza i Antonelliego.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się